Niedyrektywne formy terapii

Głównym celem terapii jest nawiązanie kontaktu z dzieckiem. Terapeuta „podąża za dzieckiem” – przyjmuje jego propozycje zabaw i aktywności .

Opracowane zostały przez V. Axline oraz C. Rogera. który uznał, że postawa akceptująca i szanująca ucznia, jego uczucia i opinie, ufająca w zdolności rozwoju każdej jednostki spowoduje nawiązanie więzi uczuciowych pomiędzy uczniem a nauczycielem. Podstawowymi  zasadami  pracy z dzieckiem są:

  • Całkowita akceptacja dziecka.
  • Ustanowienie porozumienia, wytworzenie przez terapeutę przyjacielskich stosunków z dzieckiem.
  • Szanowanie dziecka i jego sposobu rozwiązywania problemów.
  • Wytworzenie atmosfery swobody, zapewnienie możliwości wyrażania swoich uczuć.
  • Rozpoznanie i odzwierciedlenie uczuć przez terapeutę.
  • Dziecko kieruje przebiegiem spotkań a terapeuta nie przyspiesza terapii.
  • Nauczenie pewnych ograniczeń (dziecku nie wolno niczego niszczyć, atakować innych osób, nie wolno narażać dziecka na niebezpieczeństwa).

W Polsce terapię niedyrektywną wprowadzały: Olechnowicz (1983), Kościelska, Czownicka oraz Grodzka (1984). W „Dzienniku terapeuty” zwraca ona uwagę, że metodę tę można stosować w domu (np. z  wykorzystaniem do pracy z dzieckiem wody, kaszy czy  masy solnej). Zdaniem  Olechnowicz bombardowanie dziecka wieloma bodźcami może spowodować wycofanie się go z kontaktów, wśród których, najważniejszy jest kontakt wzrokowy,  a który właśnie nawiązuje się poprzez naśladowanie przez terapeutę ruchów dziecka. Terapia niedyrektywna obniża u dziecka poziom lęku –  środowisko staje mu się znajome, łatwe do kontrolowania.

Niedyrektywna postawa wychowawcy oznacza przede wszystkim nienarzucanie uczniowi wzorów osobowych czy zachowań do naśladowania, programów, czynności – nawet drogą perswazji czy ich bezpośredniego komunikowania. Jeśli dziecko ma się z czymś identyfikować czy coś lub kogoś naśladować, to tylko wówczas, kiedy samo dokonuje takich wyborów, przetwarzając owe wzory we własnym doświadczeniu, asymilując je pośrednio z otoczenia czy środowiska wychowawczego.

U podstaw przyjętego sposobu rozumienia rozwoju osoby dziecka leży założenie przejęte z  psychologii humanistycznej – że osobowość „staje się”, a nie „jest”.

Wychowawca niedyrektywny jest świadom tego, że każde dziecko  jest jednostką i żyje we własnym świecie, toteż swojemu wychowankowi udziela pomocy wychowawczej rozumianej jako oferowanie pomocy, biorąc pod uwagę dwa założenia:

  • prawo do ingerowania w świat dziecka może przyznać ono samo, prosząc wychowawcę o pomoc,  od dziecka też zależy zakres i treść upoważnień, jakimi będzie dysponował jego wychowawca; dopóki nie będzie spełniony ten warunek, dopóty wychowawca pozostaje w postawie nieingerencyjnej.
  • pomagający sam decyduje o formie i treści ofert, traktując je jako wypowiadane we własnym imieniu a nie jako rady czy zalecenia; pomoc jako skierowana do wychowanka oferta czy zakomunikowanie mu własnego punktu widzenia (np. odczuć czy wrażeń) nie narusza jego autonomii i jest moralnie dopuszczalna.