Zamieszanie w świecie Aspergera
The Topsy-Turvy World of Asperger’s Syndrome.
Diane Twachtman-Cullen, Ph.D., CCC-SLP
“Doszłam do przerażającego wniosku, że jestem decydującym elementem w klasie… Jako nauczyciel, posiadam ogromną władzę, która życie uczniów może uczynić radosnym, bądź żałosnym… We wszystkich sytuacjach, to moja odpowiedź decyduje, czy kryzys zostanie zażegnany i czy uczeń zostanie zhumanizowany czy może zdehumanizowany.” – Haim Ginott
Wielu z nas może nie zgodzić się z powyższym stwierdzeniem sformułowanym przez Ginotta, przynajmniej teoretycznie. Niestety teoria nieczęsto jest przekładalna na praktykę; przynajmniej w przypadku dzieci z enigmatycznym kompleksem zaburzeń znanym jako zespół Aspergera (AS). Gdy, więc pojawia się sytuacja kryzysowa, która narasta, to zazwyczaj dziecko zostaje obwinione, podczas gdy nauczyciela automatycznie oczyszcza się z wszelkich zarzutów.
Specjaliści rzadko zostają proszeni o dopatrzenie spraw nauczycieli, aby mogli oni lepiej zrozumieć i sprostać wyzwaniu, jakie stawia zespół Aspergera. Częściej uwagę ich skupia się na sposobie „naprawiania” dziecka”, tak jakby jego/jej zachowania wynikały ze świadomych decyzji, które są przecież wynikiem przyczyn neurologicznych.
Czy możliwym jest, że słowa Ginotta tyczą się tylko nauczycieli ‘typowych’ dzieci? Jest to mało prawdopodobne. Więc co powoduje obciążanie odpowiedzialnością za nietypowe zachowania dzieci z AS, które raczej manifestują swą inność w większym stopniu od dzieci, które posiadają środki do większej wolności czy elastyczności (obciążenie to narzucane jest w większości przez nauczycieli bądź opiekunów).
Rodzice swojego ośmio i pół letniego synka z zespołem Aspergera szukali powodów w szkole, która według nich sprzyjała stresującej atmosferze : „Dobrą wiadomością jest fakt, że jest bystry, złą natomiast, że jest bystry!” Ten odkrywczy opis jest prawdziwie przejmujący, i w smutny sposób charakteryzuje system edukacji, który nie staje na drodze zrozumienia dziecka z AS; nie rozumiejąc, nie czyni jakichkolwiek kroków w celu polepszenia stanu dziecka.
W większości przypadków, zaburzenia zespołu Aspergera w opisie charakteru dziecka przedstawiane są jako ‘bardziej zdolny’, ‘funkcjonujący na wysokich obrotach’ – trudno o bardziej trafne wskaźniki – stąd stwierdzenie o dobrej wiadomości. Wiadomość o wysokiej inteligencji nie może być przecież złą nowiną? Odpowiedź na to pytanie leży w paradoksalnej naturze zespołu Aspergera.
Osoba z AS posiada przysłowiową ‘normalność’, a ponadto ponad przeciętny wskaźnik inteligencji. Czy jest więc skazany na sukces? Owszem, kładzenie pewnego nacisku na ich istniejące zainteresowania sprawia, iż osiągane wyniki przewyższają oczekiwania – i w tym właśnie tkwi problem! Stawiając na szali ich ogromną siłę, oczekiwania które stwarzają przy ich stopniu inteligencji, który jest wysoko cenioną cechą w naszej kulturze, umysłowa biegłość dziecka z AS wirtualnie zaćmiewa socjalne czy też emocjonalne zachowania, tak potrzebne w przystosowaniu się dziecka do społeczeństwa.
Mówi się także w bardziej zwięzły sposób o ‘słabości’ dzieci z AS, podczas gdy nauczyciele bądź lekarze są porażeni siła dzieci z zespołem Aspergera. Prowadzi to do pytania: „Jeżeli on/ona jest tak bystry/a, czy nie powinien/powinna wiedzieć lepiej?” Odpowiedź na to pytanie, to głośne NIE. Z powodów socjalno-emocjonalnych oraz komunikacyjnych deficytów zachowania, jak również obecności dość unikatowych objawów zespołu Aspergera, dzieci te nie mogą po prostu wiedzieć lepiej, dopóki nie dowiedzą się (nie zrozumieją), jak to robić.
W wyniku powyższego, stworzenie sprzyjającej atmosfery dla dzieci z AS w naszym niesprzyjającym środowisku, jest konieczne, przede wszystkim od strony nauczycieli bądź opiekunów, którzy powinni stosować odpowiednie strategie w nauce dzieci z AS. Należy wziąć pod uwagę:
Obranie odpowiedniej perspektywy
Socjalną metodę komunikowania się oraz ekspresji
Rozumienie języka pisanego
Dysfunkcje wykonawcze (np. problemy w planowaniu)
Rozwiązywanie problemów
Razem możemy sprawić, aby program nauczania stał się bardziej przystępny dla ‘zdolniejszych’ dzieci.